 |
Forum Oficjalnego Fan Clubu Krzysztofa Kiljańskiego "LOKATOR" Forum of Krzysztof Kiljański Official Fan Club "LOKATOR"
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ASIA
Moderator
Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 23:05, 16 Lis 2006 Temat postu: trochę prawa na co dzień |
|
|
Ciekawy artykuł
P2P: co Ci wolno, a za co pójdziesz siedzieć?
Daniel Cieślak
[link widoczny dla zalogowanych]
a tu "esencja"
Co musisz wiedzieć, aby być legalnym?
1. W ramach tzw. "użytku osobistego" masz prawo do udostępniania legalnie nabytych utworów - ale tylko osobom, z którymi pozostajesz w związku osobistym (takim jak pokrewieństwo, powinowactwo, stosunek towarzyski). Ustawa o prawie autorskim zastrzega jednak, że nie może się to odbywać z naruszeniem interesów twórców.
2. Masz prawo do wykonania kopii legalnie nabytej płyty CD czy DVD. Jeśli zastosowane na płycie zabezpieczenia uniemożliwiają to, możesz - w ramach praw konsumenckich - poprosić producenta płyty (wydawcę) o dostarczenie kopii płyty.
3. Nie masz prawa udostępniać materiałów chronionych prawem autorskim obcym osobom (np. za pośrednictwem sieci P2P) - grozi za to kara więzienia, możesz też zostać pozwany przez poszkodowanego artystę (autora udostępnionego materiału), jeśli uzna on, że Twoja działalność pozbawiła go dochodów.
4. Korzystanie z pirackiego oprogramowania na użytek osobisty jest zabronione. A jeśli korzystanie z nielegalnego oprogramowania przynosi Ci korzyści majątkowe, grozi Ci grzywna oraz kara ograniczenia wolności do lat 5 (w myśl ustawy o prawie autorskim).
i jeszcze istotne zdanie "Podsumowując, zgodne z prawem jest podzielenie się muzyką z koleżanką z klasy, ale już niekoniecznie udostępnienie tej muzyki w taki sposób, aby osoby nie związane z udostępniającym mogły ją ściągać. "
no to jak z koleżanką z klasy można to z koleżanką/kolegą z FC też!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ASIA dnia Pią 10:35, 29 Gru 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Monika
Administrator
Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 2805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 23:23, 16 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
No to wyszło na to że cały czas byłam nadgorliwa bo niechętnie udostępniłam płytę którą, ktoś może sobie kupić, polską zwłaszcza.
Z FC pewnie można ale znowu nie tak żeby Gość na Forum sobie sciągnął. Myslę, że my z Matem dobrze kombinujemy pozwalając na udostępnianie utworów nie do zdobycia nigdzie na płycie, i tych z TV.
A co do zabezpieczeń na płytach nie ma takich których nie można by obejść, jak twierdzi znajomy informatyk. Oczywicie na użytek własny.
Wszelkim ściąganiem z netu muzy się brzydzę. To jest to samo co kraść. Może nie? No ale zapewne pokusa jest wielka, tak łatwo można mieć wszystko i za darmo. Ale i teraz to już zupelnie nie warto skoro zaczęli ostaro ścigac za to....
Pomijając fakt, e jak twierdzi mój informatyk takie programy do ściągania sa super niebezpieczne dla komputera.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gabra
Prócz Ciebie Nic
Dołączył: 06 Maj 2006
Posty: 445
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin / Wawa
|
Wysłany: Pią 8:22, 17 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
nasze prawo jest do... . i tyle. <lol>
jak mnie jakiś znajomy/znajoma poprosi o pozyczenie / przegranie / przeslanie plyty zawsze to robie z nadzieja, ze a noz widelec spodoba mu sie i zakupi? <pare razy poskutkowalo >
Gdzies bylo info - luka w prawie czy cos - ze mozesz sciagac plyte z internetu, pod warunkiem, ze usuniesz z dysku w ciagu 24h i nie bedziesz udostepnial. Wiec jak cos sciagam to nie udostepniam (zazwyczaj ;D) - bo jak Monika powiedziala... dzisiaj za duze ryzyko. Ale sciagam nie z tych programow ale z serwerow typu rapid itp, gdzie zawsze ktos zyczliwy wrzuci. Z usuwaniem z dysku roznie bywa... mam na dysku plyty i mp3 lezace z rok, do ktorych nawet nie zajrzalam i sobie obiecuje, ze wkrotce, wkrotce...
Internet jest wygodny. Ja sie jakos nie czuje z tym ze okradam artyste. Ale w zyciu nie kupilabym plyty w ciemno (wyjatkow jest zaledwie kilka: HEY, Myslovitz, Kaska i Flinta, ktorzy swoimi wczesniejszymi plytami udowodnili, ze niewazne co zrobia, i tak warto ich kochac ), plyty artysty, ktorego slyszalam singiel, albo nawet lubie ale nie jakos szczegolnie. Tak bylo z Krzyskiem. O mp3 poprosilam kogos znajomego , przesluchalam kilkakrotnie na Ipodzie w roznych sytuacjach (czyt. w ciagu dnia, podczas jazdy rowerowej i na dobranoc )i doszlam do wniosku, ze ok. I kupilam.
Tak jak teraz 2 plyty, ktore mam w mp3... "mimikre" stankiewicz. Plyta genialna, ale w ciemno bym nie kupila. Teraz ide w weekend do media. Plytke musze miec!!!
No i inny przypadek. Wlasnie sie ukazaly "Obrazki" Wilkow. Starsze plyty mam oryginalne, Wilki cenie i lubie. Ale ostatnie 2 plyty mialy swoje reedycje, 1 kupilam, na 2 nie mialam kasy. Teraz czekam. Jak przez pare miesiecy nie wyjdzie edycja specjalna, to zakupie zwykla. Na razie mam mp3, ze swietym zamiarem posiadania oryginalu. Robie tak czesto. Nawal reedycji na naszym rynku muzycznym jest przytlaczajacy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ASIA
Moderator
Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 9:19, 17 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Monika czasami dobrze być nadgorliwym! to, że można się z koleżanką czy kimś z rodziny "podzielić" muzą to nie znaczy, że zaraz wszystkim znajomym i krewnym królika przegrywać wszystko co zechcą!
a jak komuś jak tu koleżance, która płytę kupiła tylko w wersji podstawowej brakuje "Kołysanki"... tego nie można nie mieć
ja też zawsze namawiam do kupienia bądź sama daję w prezencie np. "In the room" ze 2 razy juz chyba.
Jak Gabra mam kilku artystów, których płyty mogę w ciemno kupować np. Kayah no i KK oczywiście! no jeszcze pan Rynkowski też, a sa tacy, których najpierw usłysze w radio, tv czy live (tak było z Mosqitoo, Zakopowerem i nie żałuję zakupu).
kilka lat temu uzywałam takiego jednego programu do ściągania muzyki ale właściwie tylko latynoskiej, zespołów i wykonawców których w Polsce bym nie kupiła... ale juz dawno się tego świństwa (programu znaczy) pozbyłam bo mi komputer zwolnił do tempa, które było wkurzające delikatnie mówiąc (na szczęście nie złapał żadnego wirusa czy robaka który by mi dane zniszczył), no i po pierwsze ze względu na prawo...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika
Administrator
Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 2805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 11:33, 17 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
No dobrze, tak "żeby zobaczyć" i potem ewentualnie kupić to jeszcze, to nie można sie specjalnie czepioać. Ale jak ktoś nic nie kupuje i wszystko ma pościągane to jest przegięcie.
Ja się p[rzyznam że mi wystarczy kto ktoś mnie "trzaśnie" jedną piosenką, nie słucham, ryzykuję i kupuję CD. Nigdy jeszcze nei żałowałam.Po prostu jak chwyta toi od razu. Widacznie mnie "chwytają"artyści konkretni a nie ci co to mają jedną dobrą poiosenkę na płycie a reszta to bele co.
Mnie też zdarzało wysłać komuś po kilka utworów w celu żechęty, dawałam płytki w prezencie też, "In the Room", chyba z 3 razy: koleżance, Shigeyo i Piaskowi
Z Reedycjami to faktycznie neiktórzy przeginają, ale generalnie teraz to norma że jest płyta i za jakiś czas Reedycja, bo po prostu teraz zanim artysta zrobi drugą płytę to trwa, czasem i 2 lata, więc w międzyczasie musi się jakoś przypomnieć, dostukać sobie do złotej czy platyny (liczy się za tytuł - tytuł jest ten sam) no i ciut zarobic też
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|