|
Forum Oficjalnego Fan Clubu Krzysztofa Kiljańskiego "LOKATOR" Forum of Krzysztof Kiljański Official Fan Club "LOKATOR"
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Monia
Prócz Ciebie Nic
Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 497
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wola Radziszowska/Kraków
|
Wysłany: Pon 18:11, 26 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Baaaaardzo się cieszę, to najlepsza wiadomość od jakiegoś czasu. Już się obawiałam, że znów sprawdzi się w moim życiu powiedzenie: "wszystko co dobre szybko się kończy". Ale wszystko wskazuje na to, że nie tym razem, a moja przygoda z KK i FC będzie trwała nadal
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
ASIA
Moderator
Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 21:00, 26 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
UUUUUUUUUUUUUUUFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFFF!!!!!!!!!!!!!!
Ja też się cieszę!! trzymałam kciuki abyście się z KK dogadali, Krzysztof kazał mi się nie martwić o FC i nie zawiódł!! ma szczęście, bo przy następnym spotkaniu koncertowym nie bylabym już taka miła
Monika strasznie mi ulżyło, no bo właśnie - któżby inny mógłby stać na czele FC jak nie Jego Założycielka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monika
Administrator
Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 2805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 21:22, 27 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Zawsze powtarzam TRZEBA ROZMAWIAC jak cokolwiek jest nie tak.
Jak pogadaliśmy z Krzyskiem to od razu inaczej wszystko wyglada.
W sumie kazdy miał rację. KK w sumie zrobił świetnie że nie zareagowal, bo jak twierdzi zareagowałby impulsywnie czego mógłby pożałować...
I dlatego że rozumial poniekąd moj punkt widzenia tez.
Ostatecznie wg mnie nie mial tez już jeszcze na to siły, bo byly i są inne problemy....
Czyli, ze tak powiem bylam niechlubną kroplą przelewająca kielich, czy tam my razem byliśmy...
Ale mnie to tez przelewało kielich, bo serio i naprawdę (co nie sądziłam, ze jest możliwe) pomylalm, ze ten FC umiera a to wszystko bylo bez sensu i stracilam tylko czas...Uśpilam psa, co było straszne i rownie straszne wydawało mi się jak bym musiała "uścić FC". I przeżylbym to nie mniej boleśnie.
Ale sami wiecie jak to wszystko wygladało. To bylo tak niepodobne do niego zachowanie, że można było zwątpić, a z drugiej strony tak paradoksalnie: nie można było zwątpić do konca bo ostatecznie go znam troche, na tyle, zeby wiedzieć gdzieś tam na dnie, ze to prawie niemożliwe, żeby mu przestalo zależec na nas.
Nic bylo minęlo....wszystko poszło do studni. "Topór zakopany".
Z tego co wiem, mogę Wam tylko powiedzieć: proszę sie teraz absolutnie nie czepiać Krzysztofa o to że go nie ma na Forum, czy o to ze sie nami nie interesuje, bo on i tak ma dość... A płyta też musi wyjść, czego chcemy bardzo przecież.
Jak pisałam wcześniej: jak wiem o co chodzi mogę bronić (skoro management się nie poczuwa) i będę skuteczniejsza niż rotweiler więc! ...tylko o zrozumienie apeluję.
Dodatkowo Artyscie nawalił komp i właśnie siedzi i i coś próbuje z tym zrobić....Tak, że oprócz tego nieszczęsnego posta i relacji z Opola niczego innego ode mnie nie czytał, co może i lepiej... momentami, ale już uzgodniliśmy że to sie już nie liczy, gdzyby te maile sie "objawiły" jednak.
Co do strony to Mariuszek mi napisał, że nie ma jeszcze layoutu strony, ale KK mowi ze powoli powoli bedzie, a jak będzie to już nie zniknie
Będzie we Flashu. To jeszcze potrwa.
Powiedziałam że może by zrobić nową stronę na nową plytę, podobny design okladki itd...Krzysiek twierzi, że nie bo to nie wiadomo kiedy ta plyta...
"No, żebym nie wykrakała że w styczniu!"
"No, zebyś nie wykrakła!" odpowiedział KK.
Ja myslę że spokojnie, za to jak będzie to napewno wszyscy umrą ze szczęścia.
Cieszmy się że nie jesteśmy w sytuacji fanów Miecza, którzy czekali aż 6 lat! Ale za to jaka radość!!!(moja też!)
KK nie widział jeszcze swojego występu na koncercie Grechuty. Mam mu podesłać linka....No ale pewnie na itvp będzie wzorem ubiegłego roku.
W ogóle tego koncertu niewidział. Tylko występ z premier bo w tv puszczali powtórki.
Naprawdę biedni ci artyści jak coś fajnego to akurat nie moga zobaczyć...
Powiedzialam że wszystcy byli rewelacyjni ino Makowiecki nie bardzo, na co KK że akurat tylko jego widzial na telebimie no i tez to samo stwierdził.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|