Forum Oficjalnego Fan Clubu Krzysztofa Kiljańskiego "LOKATOR"

Monika

Ewelina wyśledziła w Zielonej Górze plakaty wg których KK wystąpi 12 maja w Filharmonii Zielonogórskiej o godz. 19:00 z Old Friends Orchestra Jerzego Szumaniuka. Bilety 35 zł.

KK nie ma potwierdzone jeszcze, ale sądzę, że jak plakaty wiszą to de facto już ustalone.

------------------------

Dopowiadam po rozmowie z KK: niekoniecznie jest wszystko ustalone jeśli są plakaty, jeszcze istnieje opcja że coś nie dojdzie do skótku (jeśli nei jest potwierdzone). Tak, ze oficjalnie potwierdzone będzie w środę.

Impreza nie idzie przez Kayax, Krzysztofa zaprosili "znajomi" jazzowi.
To jest bliżej niewiadoma Gala , gdzie KK wystąpi gocinnie. Nie wiadomo do końca ile utworów wykona, ale coś pomiędzy 3 a 7, a będą to standardy jazzowe, moze bluesowe też, nie jest zdecydowane.

To ja na razie nie wiem czy jechać, bo pociąg oczywiście żadenw nocy nie wraca (co sprawdzałam przy okazji koncertu Piaska w Ziel. Górze), więc
musiałabym nocować. Z drugiej strony to jest przynajmniej blisko...
Dilema.

Veronique

Rewelacyjny koncert! Kurcze, czemu takie okazje sa zawsze pod koniec sem, gdy jest najwiekszy zachrzan na uczelni Sad

?

Zaczyna mnei to dolowac Neutral

Monia

Kurczę, kurczę, fantastyczny koncert się zapowiada. Ale bym poszła Exclamation

I to w sobotę, czyli nie trza brać wolnego z pracy. Muszę się zastanowić...

magister

I ja rozważam tą propozycję! Sprawdziłam mam pociąg i w jedną i w drugą stronę, bo nawet nocny jakiś jedzie.. z tym,że nie myślałam,że ode mnie do Zielonej Góry jedzie sie aż 7 godzin;-( Autkiem jechałam kiedyś znacznie krócej.... muszę pomysleć bo 13 mam komunię bratanka...
Widzę,że jest sporo nas chętnych więc jak by się nam udało to niezla by byla ekipa

i była by okazja się poznać

Monika

Dziewczynki, ale to nie jest koncert, ino występ gościnny i moze się okazać że tylko 3 utwory (albo 7), w każdym bądź razie trzeba się zastanowić czy warto.

Na razie myślę że mi średnio warto, bo mimo że mam blisko (2h około) to pociagu nie mam back i musiałabym spać, a to znowu dodatkowy koszt (gdyby to był pelen koncert to spoko).
Nadto KK znika zaraz po koncercie na nieoficjalnej części imprezy gdzieś za miastem...

Tak to wygląda.
(Wer nie dołuj się bo bedziemy dwie Confused

)

Veronique

Monika, ale wiesz...KK+ Jazz to mieszanka, ktorej opuszczenie przyprawia mnie o bol serca Sad

Zycie by wygladalo zupeeeeelnie inaczej gdyby sie mialo 4 kolka Exclamation

No nic, jutro jade do Bukowiny Tatrzanskiej, wiec zapwne Taterki zlagodza moj bol...w pewnym stopniu...

.ewelina.

Tu szpieg z Nowej Soli. Gdybym nie zameldowała, ze widze plakaty to by Wam nie było żal:)
Ja mam najbliżej-rzut beretem
Bez sensu-nie wiem z tej zielonki to nic póxnym wieczorem nie wyjeżdża?ani do nowej soli ani do poznania.....
i te 3 a w porywach-mocnych porywach 8 piosenek
ja na koncercie KKw takich klimatach to byłam we wroclawiu i po 3 piosenkach to satysfakcja duża, ale niedosyt jeszcze wiekszy

narazie i tak nie myśle czy jechać, bo dziś w pracy słyszałam że w piątek mają wybierać 2 osoby na szkolenie do Rzeszowa-akurat na 12.05
oczywiście "niby nic nie słyszałam"-prawie pod biurko weszłam żeby nie słyszeć,ale może paść na mnie:(:(:(

z drugiej strony nabieram ochoty.......
bo koncert w NS czy ZG następny to może się trafić jak się będę zbiżać do emerytury i co wtedy???

Monika

No wiem Wer. Nawet mi sie to podoba, a jeszcze zapewne zaśpiewa coś czego nie znamy z jego wykonnia. Ale ja nie jadę z różnistych względów, komunikacyjnych najmniej.

Niemniej, słusznie: stanowczo za mało ludzi w FC KK ma 4 kółka. A to o nas mówią: "bogaci fani". Kupa śmiechu

.
To by znacznie ułatwiło, bo jak ktoś ma tak blisko jak Ewelina to wyskoczyć i nie trzeba nocować.

Ja bym też nie pojechała na koncert do Grodziska (nie KK), gdyby się nie znalazła dobra dusza z samochodem spod Poznanania, bo to nawet nie 50 km od Poznania, nie opłacałoby sie spać. Do takiej dziury jak Rudna też bym nie pojechała (2 przesiadki), gdyby nie dziewczyny ze Szczecina które pojadą przez Poznań samochodem, itd.

Jednak fajnie jakby ktoś pojechał, ciekawa jestem jak to wyjdzie.

Monika

Się porobiło Exclamation

Nie dosyć, że ja jadę to jeszcze ekipa 5 osób!
Niezły spontan. A sobie już całkiem przestanę wierzyć, bo podobny numer zrobiłam z koncertem Piaska 2 dni temu w trakcie którego dostałam esa od KK że w Zielonej będzie występ 50 min a nie kilka piosenek. Ale takie decyzje są najlepsze czasem. Zreszta co tam - żyje sie raz!
Ale taką okazję przepuścić??

Ale to mi się podoba Exclamation

Może wreszcie zrobicie sie ciut bardziej mobilni?
Największe brawa dla magister i koleżanki, które w jeden dzień dwa razy po 8 h w pociągu. My w Ewelka mamy dobrze: ja ok 2 h bezpośrednio a ona najlepiej - żabi skok z Nowej Soli.

I co sie okazało? Ze Wer i Monia z Wrocka pojadą razem i jak się okzało później tym samym pociągiem pojadą magister i koleżanka z Wrocka.
Dalej - jeszcze lepiej! Ja, Wer i Monia wracamy o 23:18 z Zielonej do Poznania i tym samym jadą w/w koleżanki też. W Poznaniu przesiadka do Katowic. W sumie Monia mogłaby sie przesiąsc tez na Kraków jakby hciala, ale tam jest chyba blisko godzina przerwy w Poznaniu.

Teraz tylko wszyscy idziemy ładnie jutro do kościoła i sie modlimy żeby bilety były. Bo jak nie to będę musiała inaczej kombinować.

Monika

Basia doniosła właśnie, że kasa doszła i bilety są już u niej Very Happy

7 w 7 rzędzie - podwójne szczęście?

.ewelina.

Koncert w ZG ja zaliczam do udanych.Juz wróciłam do domu a reszta ekipy dopiero opuszcza ZG.A cała reszta i foto pewnie niebawem w relacji
Fajnie,ale za krótko jak dla mnie. Reszte czasu zajęła gala z rozdaniem nagród za reporataże radiowe:)

Monia

Koncert rewelacyjny Exclamation

Jestem pod niemałym wrażeniem. Ja również czuję niedosyt (zresztą jak zwsze po koncertach KK). Bardzo się cieszę, że pojechałam, bo na pewno nie za szybko znów można będzie usłyszeć Krzysztofa w koncercie jazzowym Sad

. Było naprawdę super Exclamation

Monika

Ja spadłałabym z kszesła z wrażenia, gdyby tam było więcej miejsca w tym rzędzie Very Happy

. Totalnie szoknięta jestem, że KK TAK potrafi. W NOK-u to była malutka namiasteczka można powiedzieć... Może dlatego że tu i bluesowe rzeczy były takie naprawdę "z ikrą" i WOW Shocked

, po prostu totalnie inny KK - totalnie!!! Strasznie żałowałyśmy że takie koncerty są tak rzadko od czasu wydania In the Room (ostatni 2 lata temu) i że - jak nam wyklarowała Basi to nie takie proste żeby zrobić płytę z takimi standardami Sad

Najgorsze dla mnie to jest właśnie to że nie mogę tego posłuchać. Zespół Szymaniuka - również rewelacja!! Nawet Basia która ich z KK słyszała wielokrotnie miała małą niespodziankę no KK nie zaśpiewał "tego co zwykle" tylko 3 piosenki były inne

.

Tak naprawdę to aż sie zaczęłam zastanawiać - po co KK wywiało do popu Question

- TO jest jego żywioł! Od razu inaczej na scenie sie zachowuje itd.. jakby ktoś zupełnie inny - na plus na plus oczywiście!! A jeśli już to naprawdę coś bardziej powerfull powinien spiewać, bo ma OGROMNY potencjał (o czym zawsze wiedziałam zresztą).
Tylko pozostaje nadzieja, że na nowej płycie choć ciutka takiej ikry sie znajdzie, skoro jest to płyta autorska...

Wyjazd towarzysko - też REWELACJA. Zgrana ekipa była, chociaż niektórzy widzieli się pierwszy raz

Krzysiek też "urwał" dla nas - ciut kosztem próby Smile

, byłoby by więcej czasu, ale jeszcze miał spotkanie z Grupą Operacyjną Neutral

Cieszył sie że taka liczna epipa Smile

Dzięki dziewczyny że przyjechałyście Exclamation

Rybki, z moim netem sie wyjaśniło, że chyba wpłata przyszła za późno i chyba odłączyli. Mam nadzieję że to sie szybko da załatwić.. Dziady! Nie nasza wina - był długi weekend i bank później wysła, Ech Neutral

.
Tak, ze ze zdjeciami i z relacją to ciut zejdzie przez to...
W pracy pisze teraz - a nie mam za wiele czasu...

magister

Piszę dopiero dzisiaj, bo przez ostatnie 24 godziny mój mózg użył opcji off myślenie

Niczym nowym nie zaskoczę, koncert rewelka!! Jesteśmy obie z koleżanką pod ogromnym wrażeniem! I wracając, siedząc na korytarzu w pociągu, doszłyśmy do wniosku, że warto było jechać te 16 godzin (w sumie) w różnych warunkach, mało tego warto by było jechać nawet drugie tyle by posłuchać Krzysztofa w takim repertuarze!!
Dobrze,że Krzysiek jednak poszedł na tą próbę, bo wszystko wyszło świetnie! :-)

Co do gali to cieszę się,że jedną z nagród otrzymał Marcin z Polityki, dla mnie to świetny reporteżysta!! To tak na marginesie!

Ekipa też cudowna, szybko złapałyśmy kontakt i było bardzo
sympatycznie i śmiesznie!

Dzięki dziewczyny za ciepłe przyjęcie i za cierpiliwość, kiedy Ola robiła małą sesję zdjęciową

W krótce ją Wam prześle!

I może naszym hasłem będzie: "Czy słońce czy deszcz na Krzysztofa jechać chcesz!!" Laughing

PS.I teraz coś co obiecałam

MONIA wisi nam za nasze petitki!!! Laughing

Monika

No Monika po Twoim tekscie widać ewidentnie jak zgrana była ekipa. Hasło , haha , przejęte od przewodnika - maniaka o który mówiła Basia - super pasuje. Można dorzucić "Czy daleko masz czy nie"

Monika i Ola - czapki z głów!! Ale za to jakie przygody miałyście z "aniołami stróżami" no nie?
Petitki!!!

(biedna Monia)

Koleżanka Ola - faktycznie jak Japońska turystka hehe. To czekam na rezultaty.

--------------
Krzysiek zadzwonił, pytał jak wrażenia. Był bardzo szczęśliwy że aż tak nam się podobało i powiedział że nawet z 2 h takiego repertuaru mogliby zagrać Shocked

Pytał też jak przeżyłam "nalot", bo myślał, że Wy wszystkie spałyście u mnie

To jest jedynie straszne - jak dla nas, że nie możemy tego nigdzie posłuchać Sad