Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
mopwoman
Lokator
Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia/Warszawa
|
Wysłany: Sob 19:08, 12 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
I cos na deser:
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ania.G
Stay
Dołączył: 23 Sty 2008
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Sob 13:47, 26 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Hej, a lubicie te rożne programy kulinarne w TV.
Oglądam właśnie na TV5 tego Włocha ztym Kurtem (Niemiec Austryjak?) Można się uśmiać bo żaden po polsku nie umie dobrze.
"Skóra. To dajemy na wywar albo na pies"
Określają z jakiego mleka jest ser: "To krowa?" "Nie to owca"
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ania.G dnia Sob 13:48, 26 Sty 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monika
Administrator
Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 2805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 23:44, 01 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Nie wiem co mi się stało. Mimo iż jestem sama w chacie naszło mnie i wymysliłam potrawę - uwaga! - wegetariańską.
No bo miałam paprykę - dwie. I papryka kojarzyła mi się - jeśli nie z sałatkami i surówkami to oczywiśce z faszerowaną oczywiście mielonym mięsem. Co za sztampa - pomyslałam - co to nie można inaczej?
Co prawda sama nie wiedziałam do konca co z tego wyjdzie ale dałam tak: ser feta, ser camember, ser zółty tarty,czosnek (wyciśnięty), por, przecier pomidorowy ciutke ciutkę majonezu, pieprzu, oliwki zielone, wszystko tak luzem i wartwami. Papryka była obcięta od góry typu "pokrywka", oczywiście pestki out, potem to zamknęłam i zawinełam w folię aluminiową a la "cukierek" i do piekarnika na 20, 30 min.
Wyszło bardzo fajnie, bardzo "włoski smak" powiedziałabym , a papryka była taka nierozlazła lekko chrupka. Bardzo dobre - muszę "opatentować".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jola.sup
This is Forever
Dołączył: 23 Gru 2007
Posty: 241
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Sob 0:19, 02 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Nie lubię papryki, ale wszystko co wrzuciłaś do środka i owszem!!! Sery, czosnek, oliwki.... Mniam, mniam!!! Ja jutro przy weekendzie też pogotuję, zakupy zrobione, będą piersi z kurczaka w sosie z oliwek. Ten sos to rozdrobnione, podsmażone oliwki, śmietana, troszkę mąki, żółty ser, przyprawy. Pycha!!! Oliwki nadają taki fajny smaczek! A dzisiaj cały dzień jadłam... faworki! Koleżanki z pracy mi przyniosły (nie przesadzam- góra faworków!). A wczoraj z racji tłustego czwartku NIC! Ani pączka ani faworka! Za to dzisiaj nadrobiłam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monika
Administrator
Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 2805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 1:28, 02 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Ja znowu lubię paprykę, ale nie bardzo powinnam jeść... Acz ta dzisiejsza nie była "szkodliwa" pewnie dlatego że nie surowa.
Miałam w planie wypróbowanie nowej gofrownicy - wreszcie (prezent gwiazdkowy), ale niestedy już nie mogłom mysleć o jedzeniu po takim obiedzie...
Ten sos, Jola może być ciekawy, ale z kolei ja nie lubię piersi z kurczaka i nie wiem co ludzie widzą w tym suchym mięsie. Jedynie jak się robi na parze bądź całego kurczaka w naczyniu bądź w rękawie do pieczenia w piekarnik są zjadliwe, no względnie jako jakiś dodatek do sałatek...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monia
Prócz Ciebie Nic
Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 497
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wola Radziszowska/Kraków
|
Wysłany: Nie 19:54, 03 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Ja z kolei nie lubię oliwek... Natomiast piersi z kurczaka to dla mnie najlepsze mięso, jakie istnieje. W ogóle nie przepadam za mięsem, a jeśli już to najchętniej jem właśnie piersi z kurczaka. Można je przyrządzić na różne sposoby i szybko. I pewnie dlatego lubię, bo jest to po prostu chude mięso .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monika
Administrator
Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 2805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 20:20, 03 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
No nie, nie najlepsze?? Najlepsze to może być: polędwica lub cielęcina, wołowina też chuda też jest dobra (a rosół jaki pyszny z niej!), niestety to wszystko jest drogie i rzadko ląduje w mojej kuchni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wielbicielka_kk
This is Forever
Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: W-wa
|
Wysłany: Nie 22:28, 03 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
A ja jestem wegetarianką. O!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
.ewelina.
Center of Time
Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowa Sól/Wrocław
|
Wysłany: Nie 22:58, 03 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
a ja mówię STOP BSE:)czyli nie jadam wołowiny:)głównie u mnie w domu jada się drób.Królują kurze i indycze cycki:)na 100 sposobów i wcale nie są suche,twadre i bez wyrazu.Lubię też karkówkę.Strusina byłaby najzdrowsza,ale cóż
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jola.sup
This is Forever
Dołączył: 23 Gru 2007
Posty: 241
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Nie 23:14, 03 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Ja też przede wszystkim drób! A piersi/cycki z kurczaka faktycznie można przyrządzić na wiele sposobów! Pychotka! Mniam! Mniam! No i dużo zieleniny! A wczoraj robiłam też lazanię (lasagne jak kto woli), słuchając Laury Pausini (można o Niej przeczytać w muzycznych fascynacjach), dla znajomych, bo jakoś mi się przejadła! Ale robić lubię i cieszę się, jak słyszę i widzę że smakuje! Ale to taka z mięsem mielonym a ja zrobiłabym ze szpinakiem, ale nie wiem jak! Może robiłyście?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monika
Administrator
Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 2805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 22:48, 24 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Mogłabym być wegetarianką pod warunkiem że miałabym pod ręką te wszystkie francuskie sery - głównie kozie
Francuzi jedzą natomiast sporo baraniny i to jest też pyszne.
Zgubne to finansowo zamiłowanie do serów francuskich o dziwo obecnych w delikatesowym markecie otwartym kilka dni temu w mojem wsi. pewnie długo nie potrwa...
A cykoria? Niby takie dziwne i gorzkawe ale jedno z naprawdę nielicznych warzyw które bardzo lubię (świnki okazało się też - co mnie zdziwiło).
A TV Travel & Living zrobiła mi wczoraj prezent nadając program o Paryżu od kuchni - taka zwariowana Amerykanka jeździ po świecie i poznaje jedzenie danego kraju.
Najlepsze było jak taki wykwintny kucharz przygotował jakąś super przystawkę na gorąca a ta - nie wiem chyba dla jaj - spytała "Czy to można potem odgrzać w mikrofali?". Spojrzał na nią jakby ją chciał zabić wzrokiem oburzony
I z tego programu się dowiedziałam że bagietki nie Francuzi wymyslili tylko ... Austryjacy. Ha! A Francuzi od zawsze jedli okrągły chleb na zakwasie. Tylko to chyba u nich te całe bagietki zrobiły sie takie popularne. Normalnie ulicą nie można przejść żeby nei zobaczyć kogoś z bagietką pod pachą czy w koszyku na rowerze
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Monika dnia Nie 22:50, 24 Lut 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|