 |
Forum Oficjalnego Fan Clubu Krzysztofa Kiljańskiego "LOKATOR" Forum of Krzysztof Kiljański Official Fan Club "LOKATOR"
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
xoxo86
Prócz Ciebie Nic
Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 20:12, 03 Wrz 2006 Temat postu: Sport/ćwiczenia ruchowe |
|
|
Zwariowałam! :P
Zapisałam sie na fitness i dziś juz poszłam... Hahaha... Ludzie! :P Pomocy! :P
Czuję każdy mięsień... <hahaha> :P Dziś się dowiedziałam i poczułam, ze mam mięśnie pleców.. Co więcej ciągle je czuję.. :P
Dziś było Pilates... Przeżyłam, ale hmm... aż się boję co będzie jutro.. :P tzn. wiem co będzie... Będzie jakieś TBC :P Jak się zorientuję z czym to się je, to chętnie sie podzielę :P
A czy któraś z Was (prócz Wer) chodziła na coś w stylu fitness?
Może podzielicie się opiniami?
No a może któraś z Was uprawia jakis sport?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Monika
Administrator
Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 2805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 20:25, 03 Wrz 2006 Temat postu: Re: Sport/ćwiczenia ruchowe |
|
|
xoxo86 napisał: | Zwariowałam! :P
Zapisałam sie na fitness i dziś juz poszłam... Hahaha... Ludzie! :P Pomocy! :P
Czuję każdy mięsień... <hahaha> :P Dziś się dowiedziałam i poczułam, ze mam mięśnie pleców.. Co więcej ciągle je czuję.. :P
Dziś było Pilates... Przeżyłam, ale hmm... aż się boję co będzie jutro.. :P tzn. wiem co będzie... Będzie jakieś TBC :P Jak się zorientuję z czym to się je, to chętnie sie podzielę :P
A czy któraś z Was (prócz Wer) chodziła na coś w stylu fitness?
Może podzielicie się opiniami?
No a może któraś z Was uprawia jakis sport? |
Ciekawe, ż zawsze na fitness chodzą takie Wer i takie Marty a nie takie Moniki...co by powinny. To samo z jedzeniem surowych kalafiorów i marchewek
Ja - no chance - 3 z WF cale życie i nie lubię. Mój ojciec to samo i jedna moja siostra. Druga chyba za nas 3 - byłam kapitane druzyny siatkarskiej w liceum i lubi generalnie. Po mamie.
Kiedyś aczkolwiek dawno temu miałam z koleżanką zryw na aerobik, ale faktycznie zryw, bo bylam raz.
Ona nie lepsza - kilka razy (ale na codzień jest lepsza: rower,tennis itp.)
Jedyny sport na jaki mnie stać to jest łażenie - spacery długodystansowe. Ale no to jak pies był było prostrze. Kiedyś- znowu dawno chodzilam 3 miesiące pieszo do skoły w dwie strony (40 min w jedną stronę).
Potem mi przeszło.
Tak, że ja sie nei znam... ale Marta Ci powiem, ze chyba grunt to nie zacząc ale wytrwać - systematyczność. Tak, ze powodzenia! Acha i powoli nie forsuj się!
P.S. A te nazwy dla mnie - czarna magia (przyrządy czy rodzaj ćwiczeń?)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
xoxo86
Prócz Ciebie Nic
Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 20:45, 03 Wrz 2006 Temat postu: Re: Sport/ćwiczenia ruchowe |
|
|
Monika napisał: | ale Marta Ci powiem, ze chyba grunt to nie zacząc ale wytrwać - systematyczność. |
Nie chodzę sama (z sąsiadką pod 50), więc jest mi się łatwiej mobilizować... Tylko, że ja nie zakładam, że będę tam chodzić Bóg wie ile czasu... Mam karnet na miesiac i pewnie na tym zakończe... Bardziej mi zalezy na podreperowaniu sobie kondycji, bo jak wszytsko wypali i zgra mi się z uczelnią to będe chodzic na naukę tańca irlandzkiego, a tam potrzeba ogromnej kondycji, której ja poprostu nie mam... Zresztą :P Najlepszym dowodem na to są moje jazdy rowerem :P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Monia
Prócz Ciebie Nic
Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 497
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wola Radziszowska/Kraków
|
Wysłany: Nie 21:26, 03 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
U mnie ze sportem niestety kiepsko. Wciąż brakuje mi samozaparcia...
Na aerobik chodziłam przez jeden semestr w ramach lekcji WF na uczelni, i po pięciu miesiącach miałam serdecznie dość To było moje pierwsze i jak na razie jedyne zetknięcie z tego rodzajem sportu. W domu mam rower treningowy, na którym kiedyś bardzo regularnie ćwiczyłam, ale teraz nie... Ciągle brakuje mi czasu i siły, choć wiem, że to tak naprawdę kwestia mobilizacji, bo chcieć to przecież móc. A poza tym jedyne co mi w miarę wychodzi to taka codzienna gimnastyka, jak skłony, brzuszki, podnoszenie hantli :P
Za sportem generalnie nie przepadam. Najbardziej lubię jazdę na łyżwach i jeżdżę w miarę regularnie od dwóch lat, no ale tylko w okresie jesienno- wczesno wiosennym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika
Administrator
Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 2805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Nie 23:18, 03 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
No dokładnie chcieć ale lepiej lubić to móc. Jak ktos ma antytalent do sportu i wstręt z dzieciństwa jeszcze to za cholerę nie da rady, tak na serio.
Monia przeważnie wodne znaki nie kochają tego typu zajęć, ogniste najbardziej (Barany, Lwy, Strzelce). Wer to kosmitka - ona sie nie liczy , albo ma ascedent w ognistym.
Oczywiście tak sobie gadam a nic regulą nie jest.
Ja juz mówiłam - lubilam robić kilometry z psem - nawet z 3 godz po lesie. Oba byłyśmy dead i to było super! Ale to dlatego że to byl pies (kochany ukochany) i że była w tym przyroda.
To raczej nie wróci (w sensie psa)
Generalnie żeby rzucić palenie i żeby regularlnie ćwiczyć cokolwiek trzeba mieć tyle samo hartu ducha.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
wielbicielka_kk
This is Forever
Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: W-wa
|
Wysłany: Pon 10:52, 04 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Ja nie mam na nic czasu w roku szkolnym,a szkoda,bo kocham sport i ruch i baardzo chętnie bym uprawiała jakiś regularnie...Teraz w wakacje trochę tańca,potem biegania i nr 1,czyli konie. To jedyny sport o którym mogę powiedzieć,że go uprawiam. Rzadko,bo rzadko,ale jak już to intensywnie i przyznam,ze jestem w tym dobra(jak na ilość czasu jaki na to poświęcam:)...Czasem jeżdżę co tydzień,czasem mam i 3 miesiące przerwy...Bo znowu szkoła wytycza mi kiedy,co mogę robić.
Uwielbiam siatkówkę,ale nie mogę grać...Podobnie jak w kosza itp sporty...Nauczyciele zabraniają,bo polce i nadgarstki:/ Szkoda...(ale z drugiej strony i tak bym czasu nie znalazła)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
xoxo86
Prócz Ciebie Nic
Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 10:57, 04 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Oj Mary... Znam to przekleństwo z siatkówką... ;/ Też nie mogłam grać... :(
Za to odbijałam sobie na wyjazdach/obozach gdzie nikt nie wiedział o tym, że nie mogę grać w siatkę :P A potem ukrywałam przed Rodzicami wybity palec.. :P
A ja Wam powiem, że już wiem co to jest to TBC :P Wiec to są ćwiczenia wzmacniające głównie ręce... Ale troche też i brzuch oraz nogi...
Jutro idę na ABF (też "każdy" z pewnością wie o co chodzi :p)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
ASIA
Moderator
Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 21:29, 05 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Marta cierpliwości, poboli poboli i przestanie a niedługo będziesz machać bez problemu i nic juz nie będzie bolało! poczatki, zwłaszcza po długiej przerwie zawsze są "bolące", ja teraz na wyjeździe przypomniałam sobie że mam mięśnie, które wykorzystuje sie przy siadaniu ojj bolało!
ze mną to było tak, że do sportu i gimnastyki musiałam dojrzeć/dorosnąć w podstawówce nie lubiłam za bardzo wf-u, te skoki przez kozła, rzuty piłką lekarską... brrr.... lubiłam za to grać w ping ponga , miałam też 2 letni epizod gry w tenisa (poza szkołą) ale całego bakcyla połknął mój brat i zostało mu to do dziś... ja troche dzisiaj żałuje że porzuciłam ten sport, jak patrze jakie ładne nogi (czyt. zgrabne) ma mój brat-najładniejsze w rodzinie
sama z własnej woli nieprzymuszonej bądź lekko przymuszonej przez koleżankę zaczęłam ruszać się w miare regularnie w trakcie studiów, wf co prawda na uczelni był obowiazkowy, całe 4 semestry ale raz w tygodniu tyle co nic poza tym częściej oglądałysmy video (z różnych konkursów w których brali udział wychowankowie naszej prowadzącej )niż ćwiczyłysmy!
generalnie preferuje gimnastykę spokojną i duzo ćwiczen rozciągających a obwody najszybciej maleją mi po callaneticsie, polecam!
lubię też siłownię, ale z rozsądnymi obciążeniami i głownie na takich "babskich " sprzętach jak fotele do ćwiczeń mięśni ud! cudne są, a jak boli po ćwiczeniach na nich! jak pierwszy raz w zyciu na nich ćwiczyłam to potem obie z koleżanką chodziłyśmy w trochę dziwny sposób ale teraz juz wiem jak po przerwie nie przesadzić!
a na TBC jak kilka lat temu po długim okresie odpoczynku zapisałysmy sie do klubu, na pierwszych zajęciach podczas rozgrzewki na stepie o mało nie zemdlałam serio, ale kilka wdechów głębokich i jakos poszło
rower lubię bardzo, najbardziej po lesie, bo treningowy w domu jest malo pociagający
no i pomysł żeby chodzić na zajęcia z kimś jest rzeczywiście godny polecenia, też to sprawdziłam, no i jeszcze zakup karnetu np. z góry na cały miesiąc mobilizuje
a i ten hormon szczęścia jaki sie wytwarza podczas wysiłku też działa zachęcająco, ja mam jakiś jego zapas po 2 tygodniach ruchu, mam nadzieje że na długo mi starczy!
Marta mam nadzieję że potem napiszesz jak tam idą Ci te tańce irlandzkie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gabra
Prócz Ciebie Nic
Dołączył: 06 Maj 2006
Posty: 445
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin / Wawa
|
Wysłany: Wto 21:52, 05 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Ja jestem antytalent sportowy ;D
kiedys probowalam chodzic na siatke dopoki nie przeniesli zajec w trakcie moich lekcji, a potem tylko doswiadczonych graczy przyjmowali a ja za malo trenowalam i odpadalam na wstepie kiedys z rok chodzilam na tance, bo moi starzy chcieli, ale nie podobalo mi sie i zrezygnowalam lubilam koszykowke, ale tak bardziej te wszystkie kozly, podania, etc niz sama gre
no i kocham plywac!!! to jest bossskie
ale od 3 lat nie moge robic nic, bo mam problemy z kolanami, i jak cokolwiek zrobie, to potem przez pol roku lecze laserami, pradem i bog wie czym jeszcze nawet goracym woskiem mialam i nie moge sie wysilac :(
najbardziej tesknie za plywaniem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Veronique
Precious Memories
Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 818
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Śro 19:15, 06 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
A ja kocham sport
U mnie już jest tak, że jak nie ćwiczę to jestem w bardzo złej kondycji psychicznej, działa na mnie jak narkotyk ...moją największą miłością jest taniec i go praktykuję Najpierw był hip hop, rnb, etc. nieco później tańce latynoskie (kocham rumbę, salsę, jive i flamenco (mimo, że to nie latynsoki ), następnie tańce towarzyskie, z czego najbardziej quick step i foxtrot
Jakieś 3 lata temu zafascynowałam się kickboxingiem i ubóstwiam do dziś. Podobnie jak yogą i pilatesem...generalnie lubię każdą dyscyplinę sportu poza bieganiem, które nie sprawia mi ŻADNEJ przyjemności
No...to by było na tyle A od października zapisuję się na siłownie, bo brak mi pomysłow na nowe ćwiczenia i obciążenia, a poza tym, ćwiczenei pod okiem specjalisty jest zawsze dużo korzystniejsze i bezpieczniejsze niż solo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika
Administrator
Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 2805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 20:24, 06 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Ver, no to chyba strach się bać Ja z Tobą nie zaczynam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Veronique
Precious Memories
Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 818
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw 18:10, 07 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
To odnośnie tego kick-boxingu, tak ? Spoko, dobrym ludziom nie robię krzywdy (nie żebym złym robiła )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|