Forum Forum Oficjalnego Fan Clubu Krzysztofa Kiljańskiego "LOKATOR" Strona Główna Forum Oficjalnego Fan Clubu Krzysztofa Kiljańskiego "LOKATOR"
Forum of Krzysztof Kiljański Official Fan Club "LOKATOR"
 
 » FAQ   » Szukaj   » Użytkownicy   » Grupy  » Galerie   » Rejestracja 
 » Profil   » Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   » Zaloguj 

Studia/szkoła/praca
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Oficjalnego Fan Clubu Krzysztofa Kiljańskiego "LOKATOR" Strona Główna -> Luźno.../About anything
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gabra
Prócz Ciebie Nic



Dołączył: 06 Maj 2006
Posty: 445
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin / Wawa

PostWysłany: Sob 11:34, 23 Cze 2007    Temat postu:

M@dz!@ napisał:
no tak, tylko że ja będę na maturze zdawać 6 przedmiotów:P

a po cholere i co?" ;] xD i wlasciwie na co Ty sie wybierasz, ze Ci tego tyle trzeba Laughing

ja na pewno angielski rozszerzony, bo to jest proste, a na 3 miesiace przed matura zdaje CAE... wiec matura to bedzie pestka Laughing , polski i matma podstawowa - bo nie jestem samobojca Very Happy i moze historia rozszerzona, bo lubie, ale jeszcze nie wiem, czy mi bedzie potrzebna Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
M@dz!@
Lokator



Dołączył: 01 Sie 2006
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: LUBLIN ;*

PostWysłany: Sob 21:48, 23 Cze 2007    Temat postu:

uroki matury międzynarodowej :PP

o ile oczywiście wytrzymam w tej klasie;p


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
magister
Lokator



Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Nie 12:11, 24 Cze 2007    Temat postu:

Cóż dziewczyny matura nie jest taka straszna jak o niej mówią! Pamietam swoją i swój stres, a potem sie okazało,że idzie to przejść bez skutków ubocznych ;-p a mobilizacja do nauki na maturę u mnie obudziła się w weekend majowy, a tuż po nim była już matura Później się okazuję, tzn. w trakcie jej pisania,że jednak sporo człowiek pamięta z lekcji A pisałam maturę z polskiego i podstawy i rozszerzenie, WOS też podst i rozsz. biologia i niemiecki w podstawach
Liceum to ogólnie fajny czas dla każdego tak mi się wydaję- przynajmniej ja swoje wspominam bardzo miło! Studia to już nie to samo!
Wczoraj odebrałam swoje wyniki z egzaminów pisemnych i tym samym mam już koniec sesji cieszę się,że to w końcu nastąpiło i że mam wakacje, bo trochę ten semestr przyniósł emocji, więc jest teraz czas na odpoczynek Cieszę się podwojnie, bo egzaminy wydawały się straszne z wielu względów ( całoroczna partia materiału,ustne no albo pisemne, u przysłowiowych katów) a w końcu udało mi sie wszystko zdać i nawet nie mam ani jednej trójki:D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monika
Administrator



Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 2805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pon 21:12, 02 Lip 2007    Temat postu:

Znowu powiem że wspołczuję "szkołowania" się. Ale Monika, do pracy nawet w wakacje to tez sie nie spiesz i tym bardziej w wakacje. Korzystać - potem tyle nie będzie wolnego...

-------------
A ja miałam totalnie szalony dzień i jak zwykle "wszystko przez Niemców ", bo sobie zastrajkowali na kolei i YFU NIemcy muszą wysłać uczniów którzy akurat jutro konczą seminarium i wracają do Polski, autobusem. No bosko - nic tylko wisiałam na telefonie, żeby dorwać rodziców, bo nawet jak mam ich komórki (nie wszystkich), to i tak nie jest to proste...
Oczywiście dka nich szok - bo dzieci miały być o 16:30 a będą o 5:45 RANO w Poznaniu już! Wszystko na glowie postawione, wolontariuszki - opiekunki wracającej grupy będą miały kuku ze zwrotem biletow, "dzieci" nie z Poznania, dalej muszą na PKP sie przenieść i kupić sobie bilety (bo niektórzy juz mieli np do Warszawa bo pocag byl relacji W-wa - Berlin), w tym celu muszą jeszcze w NImczech wyminić Euro na złotówki.
Bleeee - też mieli kiedy strajkować, no.

Ale i tak YFU Niemcy mieli 100 gorzej bo mieli setki uczniów do wysłania autobusem z dnia na dzień - widzę co tam sie działo!!!

---------------------
Ja prywatnie też miałam "latane" dzisiaj jak to mówią i jestem dead.

Ale... nie ma jak wrocić na wieś (pal licho że ostatecznie pociągiem o 18) a tu taki mały z pomarańczowy dziobem nawija i nawia na drucie koło dworca:)) Czyli kos, czyli na deszcz (hurrra). Pięknie spiewał - gwizdał. Mozart ponoć miał kosa i dokładnie spisywł nuty z jego melodii. Spróbowałąm powtórzyć po ptaszku- i tak mozartowsko mi de facto zabrzmiało Cool . Powtarzał dwie frazy - identycznie, potem trochę "zaciągał".

W ogole tu jest fajne to że jest taka przestrzń jak okiem sięgnąć pól i a pierwszym planie kukurydza zielonsta - to tak uspokaja.....

A teraz mnie jeszcze odstresowują Globy ..... I oczywiście lało i jest i wiele chłodniej - uff. Very Happy

(chyba nikomu się nie chc tego czytać.. Neutral )


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
magister
Lokator



Dołączył: 26 Kwi 2007
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chorzów

PostWysłany: Wto 13:55, 03 Lip 2007    Temat postu:

Dziewczyny czytamy czy nie? Trzeba nasza szefową (moment,bo chyba obiecałam,że tak więcej nie napisze<mysli> nie! Obiecałam,że nie napiszę Pani Prezes ) utwierdzić w przekonaniu,że czytamy prawda?

To Ty Monika jedna mi się do pracy każesz nie spieszyć, ciagle słyszę 3 miesiące wolnego, można coś zarobić itd, zmaterializowany świat,ciągle tylko myśli o kasie...Rozumiem coś sensownego złapać na jakiś miesiąc czy dwa dorobić sobie do kieszonkowego,ale nie jak niektórzy zatrudniaja się w 3 miejscach i mimo że wakacje to nawet czasu nie mają przez 5 min spokojnie pogadać,a już o jakimś wypadzie to nie ma mowy! A potem przyjdzie czas nauki i będą wypaleni,marudzący,że są zmęczeni,zestresowani itd. Przeczytałam ostatnio chyba w wyborczej, że Polaccy nie umieją wypoczywać i chyba coś w tym jest! Przynajmniej jak patrzę na swoich tu ludzi. Uważam,że się jeszcze napracuje, co narazie potrzeb nie ma aż tak dużych i moje kieszonkowe mi wystarcza! Chcę odpocząć i już!
A co z tym wolnym to jako,że się kształtuję w kierunku szkolnictwatak to nazwę- to (jak sie wszystko uda itd ) chyba te wolne jednak co roku tak będzie Mam nadzieję chociaż pewnie będzie innaczej to wyglądało!
Tobie to dobrze na tej wiosce,cisza spokój, ptaszki a u mnie to wszystcko na odwrót,co będę dużo pisać,kto mieszka w centrum miasta zna ten ból. Dzisiaj koncert Red Hot Chili Peppers na stadionie a jako,że mieszkam blisko tego obiektu to wszystko będę słyszeć...i znowu tłum ludzi, itd itd Pod koniec miesiąca jadę na działeczkę i chyba się tam zaszyję na miesiąc...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
.ewelina.
Center of Time



Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nowa Sól/Wrocław

PostWysłany: Wto 19:46, 03 Lip 2007    Temat postu:

Czytamy czytamy...ino sił pisać nie mamy:)
Dziś w pracy zapytano sie mnie wreszcie kiedy chce urlop...Chodziło tez o wczasowe.Jak wezmę urlop teraz10dni) to dostane 100zł!Uśmiałam się
10 dni urlopu poświęcać dla 100 zł???na głowe nie upadłam...
wezmę kilka dni we wrzesniu, żeby nie zwariować.
Myśle gdzie jechac.Od lat jestem monotematyczna-Karpacz albo Trójmiasto.Macie jakies swoje ulubione, godne polecenia miejsca?
Oby nie zatłoczone Mielno!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monika
Administrator



Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 2805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Wto 23:14, 03 Lip 2007    Temat postu:

Wiem, wiem... Ostatecznie każdy jest przynajmniej ciekawy...
Ale stwierdam że chyba mam jakiś kompleks longplogowca... i zawsze mi sie wydaje, ze piszę za dlugie maile, posty, relacje i że w połowie każdy myśli "do licha ile można nawijać?". Może co do relacji to nie bo w końcu kazdy jest ciekawy ze szczegolami jak byl na koncercie artysty i zawsze w FC Piaska podkreślają że ja to toak umiem sczegołowo i jakim cudem pamiętam wszystko itd... i to sie podoba, ale ta reszta?

--------
Mniej z tym. Monika naprawde odpocznij. Przeciesz ja kilka razy w roku od Was słyszę jaka makabra ta sesja i że jesteście wykonczone. To durnota sie zaprzęgać jeszcze teraz na wakacje do pracy. Owszem jak komuś brakie kasy to miesiąc - ale to góra! Bo inaczej tych makarycznych sesjiznowu nie przetrzymacie.
Poza tym potem bedzie żal, jak już nie będzie 3 a miesiąc urlopu...

--------
Ewelka, ja też monotematyczna jestem - Sopot - ale p ezonie - Trójmiasto ogólnie. Zapociekam sie na parę dni do Doroty we wrzreśniu.
Też nienawidzę tłoku - NIGDZIE. Tym bardziej na wakacjach. W tłoku się nie wypoczywa.
Fajnie wspominam zeszły rok, kiedy z okazji Piaska i KK zdecydowłam się na Sopot na pocatku sierpnia, ale była taka średnia pogoda, więc fajnie.
Cięgle człowiek goni: w pracy, w domu zawsze coś do zrobienie (teraz u mnie 3 razy wiecej chyba Neutral )... a ja lubę tak NIC i tak POWOLI i patrzec mewę na fali i NIGDZIE sie nie spieszyć i nei wiedzieć która godzina.
Takich kilka dni wystarczy za miesiąc w tłoku A w środku może sobie być koncert Piaska - na dokładkę i na koniec wyjazdowy KK (Giżycko).

Monika wiem, kiedyś mieszkałam w samym centrum Poznania - fuj. Jedyna zaleta ze wszedzie blisko. Ale smród i hałas i te tłumy. Nein!
Teraz cisza, ptaszki przestrzeń i to powietrze!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
.ewelina.
Center of Time



Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nowa Sól/Wrocław

PostWysłany: Pią 22:17, 06 Lip 2007    Temat postu:

Kawały to pisze życie:)
pisze na gg z Monika.Relacjonuje jej, ze dostałam strusie jajko.
Kilka osób z FC mogę zaprosić na jajecznice:)Monika się pyta:i na czym to się smaży?
A ja jej jak blondynka odpowiedziałam: chyba można na maśle
To nic,ze jej chodziło o dużą patelnie:)
Jak narazie czekam na wiertarkę...co by wydmuszkę mieć na pamiątke:)
Śmieja sie ze mnie w domu,ze dostałam łapówkę. Łapówka to by była jakby mi dali palete tych jajek:)albo strusia:P


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monika
Administrator



Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 2805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Pią 23:28, 06 Lip 2007    Temat postu:

No tak, to teraz jak paleta kurzych jajek to jak jedno strusie - to co też nie łapówka;) Ale serio to takie jajo to chyba na raty trzeba zmażyć, że nie wspomnę że na miękkko to juz by nie szło ugotować chyba Laughing

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
.ewelina.
Center of Time



Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nowa Sól/Wrocław

PostWysłany: Sob 19:15, 07 Lip 2007    Temat postu:

Dopisze coś względem tego jaja:)Na miękko musi sie gotowac 45 minut.Na twardo 1,5 godziny!Ale kurcze kiełbasa ze strusia pycha!Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
.ewelina.
Center of Time



Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nowa Sól/Wrocław

PostWysłany: Sob 19:17, 07 Lip 2007    Temat postu:

Może jakiś wątek kulinarny założyć na forum?
ps. Z tego jaja to jajecznica na 10 osób wychodzi
Pierwszą pozycją byłby sernik wg KK.
Potem mogą lecieć przepisy na jajecznice


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Monika
Administrator



Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 2805
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Poznań

PostWysłany: Sob 21:49, 07 Lip 2007    Temat postu:

JASNE!!! Już zakładam: "Fani w kuchni" (w Luźno oczywiście) Cool

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
xoxo86
Prócz Ciebie Nic



Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Czw 20:51, 12 Lip 2007    Temat postu:

Dawno nie pisałam, więc postanowiłam skrobnąć parę słów Smile A nóż widelec ktoś był ciekawy co u mnie słychować Smile
A mianowicie sesję zakończyłam wrecz fenomenalnie ;) Obyło się bez sesji poprawkowej i ze średnią stypendialną. Problem w tym, żeby jeszcze taką średnią mnieć w kolejnym semestrze, ale to przecież zależy głównie ode mnie ;)
W wakacje mam luzik. ;) Siedzę sobie w domku, odpoczywam i pochłaniam książki, na które nie miałam czasu w roku akademickim. UWAGA! Mam do przeczytania jeszcze 42 książki do poczatku wrześnie... wychodzi średnio 2 dni na książkę :P Czy to wykonalne? :P
A jeśli chodzi o pracę, o której toczyły się tutaj dyskusje to dostałam się na wymarzone praktyki do zespołu badawczego zajmującego się mediami. Very Happy Więc od września będę praktykantką... przez miesiąc... A później jeśli moją pracę uznają za dobrą to możliwe, że dołącze do tego zespołu na kilka godzin tygodniowo... Więc u mnie żyć nie umierać, a od września spełniać się w tym, co mnie interesuje Very Happy

No... to tyle jeśli chodzi o nowości dotyczące tego, co u mnie słychać ;)

Pozdrawiam wszystkich, którzy to przeczytali Smile
Pozostałych zresztą też ;)


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez xoxo86 dnia Wto 21:41, 07 Sie 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
wielbicielka_kk
This is Forever



Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 372
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: W-wa

PostWysłany: Pon 18:00, 06 Sie 2007    Temat postu:

Cóż, ja rok szkolny zakończyłam...beznadziejnie. Ale teraz będzie lepiej, o ile zdam z harmonii...Właśnie tego się boję. Dochodzą nam dwa nowe przedmioty-harmonia i historia muzyki. Obydwu uczy ten sam facet, który uwielbia stawiać jedynki i jest u niego cholernie ciężko...Nawet najlepszym nie jest łatwo... Historia muzyki będzie pewnie wymagać duużo pamięci(specjalnością pana M. są "słuchawki"-dostajesz listę, długą listę, utworów do spamiętania[najpierw trzeba je sobie do posluchania skombinowac],a potem nauczyciel puszcza jakies fragmenty i trza napisac co to, czyje itd). Ale harmonia...Brrr,aż drżę na dźwięk tego słowa. CZARNA MAGIA, umrę już na pierwszej lekcji. Trzeba rozumieć tą całą..harmonię, trzeba mieć harmoniczny słuch i trzeba grać na fortepianie, nie no w ogóle to będzie tragiczne!!!!!!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
xoxo86
Prócz Ciebie Nic



Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 17:45, 25 Sty 2008    Temat postu:

A tu mrożąca krew w żyłach sesyjna historia: [link widoczny dla zalogowanych] Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Oficjalnego Fan Clubu Krzysztofa Kiljańskiego "LOKATOR" Strona Główna -> Luźno.../About anything Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 8, 9, 10, 11, 12, 13  Następny
Strona 9 z 13

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
subMildev free theme by spleen & Programosy
Regulamin