|
Forum Oficjalnego Fan Clubu Krzysztofa Kiljańskiego "LOKATOR" Forum of Krzysztof Kiljański Official Fan Club "LOKATOR"
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Monia
Prócz Ciebie Nic
Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 497
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wola Radziszowska/Kraków
|
Wysłany: Czw 20:48, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
ASIA napisał: |
rodzice radzą żebym sie przyzwyczajała i żeby traktować to jak wyróżnienie... łatwo powiedzieć ostatnie takie wystąpienie to miałam na obronie, bo zanim komisja zaczęla maglować trzeba było zaprezentować temat pracy, tak około 15 min gadania + prezentacja.
Przed napawdę dużym audytorium to podczas studiów kilka razy...brrr! najśmieszniejsze było to ze znajomi mówili że stresu po mnie nie było widać
|
Ja też nie lubię takich wystąpień. Na studiach też oczywiście mnie to nie ominęło i zawsze miałam koszmarnego stresa . Raz prezentowaliśmy referaty na zaliczenie... Ja oczywiście strasznie się bałam, a pan profesor powiedział mi już po, że byłam bardzo dobra i jestem stworzona do takich prezentacji, czy wykładów . I w ogóle, że w przyszłości powinnam się czymś takim zająć . A moja koleżanka, która oczywiście też nie lubi publicznych wystąpień opowiadała mi, że raz z kolegami miała referat przed całą salą i pani wykładowcy nie podobało się i na nich nakrzyczała, skrytykowała, a ona sama się popłakała przed tymi wszystkimi ludźmi! Bo ona tak ma, że jak ktoś podniesie na nią głos, albo nakrzyczy, to od razu łzy w oczach... No coż, czasem nie jest łatwo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
xoxo86
Prócz Ciebie Nic
Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 22:33, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Tak czytam Waszą rozmowę i nie rozumiem :P
Wiem, że wiele osób ma problem przed występem/mową dla innej/innych osób, ale dziewczyny... to jeszcze nikogo nie zabiło... w najgorszym wypadku nie będą Was słuchać, ale czy coś się stanie? Ludzie przychodzą na to często dlatego, że muszą... Moim zdaniem jeśli juz to interesuje ich to co powiecie, a nie to czy sobie poradzicie... Widzą taką osobę pierwszy raz w życiu (i często pewnie ostatni), więc średnio ich obchodzi jak wypadniecie...
Tak więc dziewczyny.. głowa do góry! Nie strachajcie się! Zróbcie sobie dobry plan przemowy i wygłoście ją najpierw przed kimś znajomym ;)
Więcej wiary we własne umiejętnosci ;)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez xoxo86 dnia Czw 22:45, 22 Lut 2007, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Veronique
Precious Memories
Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 818
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw 22:39, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
A ja rozumiem doskonale Jak kilkadziesiat par oczu jest wpatrzonych i chca przekonac sie czy sobie poradzisz czy jednak nie...niedlugo sama bede musiala sie zmierzyc z taka sytuacja po dlugiej przerwie
Jednakze Marta ma racje- trzeba z tym walczyc...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
asia_88
Lokator
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 83
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sandomierz
|
Wysłany: Pią 15:06, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Mnie też czeka takie małe wystąpionko...
Wiem, że to nie to samo i pary oczu będą tylko dwie.. ale nie zmienia to faktu, że strach i stres będzie
Tak sobie mówię, że nie ma się czego bać, bedzie dobrze i w ogóle..(mam nadzieję, że ta metoda "wmawiania sobie", że się uda przyniesie jakiś pozytywny skutek )
W każdym razie za wszystkich występujących /wygłaszających/ wykładających bardzo mocno trzymam kciuki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ASIA
Moderator
Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 21:53, 24 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
asia_88 napisał: | Mnie też czeka takie małe wystąpionko...
Wiem, że to nie to samo i pary oczu będą tylko dwie.. ale nie zmienia to faktu, że strach i stres będzie
Tak sobie mówię, że nie ma się czego bać, bedzie dobrze i w ogóle..(mam nadzieję, że ta metoda "wmawiania sobie", że się uda przyniesie jakiś pozytywny skutek ) |
Asiu musi przynieść skutek!! i zdecydowanie pozytywny!
dobre z Was pocieszycielki tak w ogóle!
dzięki za rady i kciuki, ja mam jeszcze troche czasu bo dopiero w drugiej połowie marca mnie to czeka (hmm 21 czy 22? musze sprawdzić) a ciekawe jak tam Monika bo to chyba teraz jakoś do Pragi wybyła... czekamy na "relację"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Veronique
Precious Memories
Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 818
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie 13:39, 25 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Wiesz, Asia, po prostu nie jestes sama wszyscy sa poniekad czajnikami
Oczywiscie czekamy na Monikowa relacje z Pragi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monika
Administrator
Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 2805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 21:36, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
ASIA napisał: | a ciekawe jak tam Monika bo to chyba teraz jakoś do Pragi wybyła... czekamy na "relację" |
Szlag mnie trafi!!!! Napisałam taaaaaaaki long o Pradze i mi zeżarło - nie wiem dlaczego i nie wiem jak
Teraz to juz nie chce mi sie tego wszystkiego powtarzać...
Generalnie: seminarium udane i efektywne. Ordnug must sein - wprowadzone w zycie przez Niemców, którzy poradzili sobie ze wszystkimi, nawet nieprzewidzianymi bardzo sytuacjami. Ludzie - wszyscy pełni zapału i bardzo zapaleni do działania w YFU.
Moje zajęcia i chyba wszytskie - bardzo udane, ale to też po częsci dzięki zaangażowaniu uczestników. Czasu w sumie aż za mało, ale nie straciliśmy ani minuty. Nasz dzień zaczynał sie o 7, 8 konczył o 24 alibo i później... Projekty i pomysły - oby to wszystko wszystło albo chociaż 50% to YFU Polska urośnie w siłę .
Praga, po której oprowadzała nas Marketa z YFU Czechy, na kolana nie rzuca ale jest ładna. Po prostu dla mnie ja tam za bardzo "u siebie się czuję", w sensie, ciągle czuć ten wschodni postkomunistyczny klimat, a miasto oprócz odpacykowanych terenów zabytkowych momentami jest dość obśrupane, jak niektóre punty Gdańska czy Krakowa u nas.
Ludzi tj. turyści łażą w nocy po ulicach, sklepy i kantory otwarte do późna, coś jak w Krakowie latem - swoiskie klimaty. Widzilismy wszystko co najważniejsze, głównie Mala Strana z katedrą św. Wita, Złota Uliczką, Hradczanami, most Karola, Rynek, Plac Waclawa, pogoda była bardzo wiosenna az za gorąco nam było w zimowych ciuchach (+11 i słońce). Podobnie z piwem - dobre ale bez przesady - tanie w miarę. Pepikowy język przyprawiał mnie o ataki śmiechu Dogadac sie najlepiej po polsku bo na języki obce Czesi mają alergię.
W pewnym momencie poczułam jedność języków słowiańskich bo już przyzwyczajona ze gadam po polsku a Czesi po czesku zamieniłam kilka zdań z facetem na peronie metra i dopiero po chwili zczaiłam że to chyba... ruski, po czym sie okazało ze ukraiński I po co się uczyć jak można sie porozumieć? Chyba jako hobby. Ja bym wróciła do ruskiego - podoba mi się, w przywieństwie do czeskiego - śmieszny ale jakiś taki rąbany, jak niemiecki
Poznałam fajną dziewczynę, od razu kontakt w pociągu załapałyśmy. Nauczycielka niem. i ang. Myślę że sie bardzo przyda i bardzo chce sie przydać, fajnie sie gadało przy piwie i nie tylko, bo ona tak bliżej mojego wieku.
W biurzę będę mieć teraz Stefii - "słowiańską" Niemkę na 5 tygodni. No z urody to Włoszka, ale jest tak nietypowa, chyba przez to że 2 lata siedziała na Słowacji i że studiuje slawistykę. Po polsku gada nieźle, po słowacku perfekt i jeszcze uczy sie czeskiego. Bardzo sympatyczna i wesoła, taka "nasza", nie-niemiecka w ogóle.
Generalnie jestem wymeczona maksymalnie fizycznie i w umysłowo a tymczasem tu full roboty i to się rozkręca. Brak weekendu na odpoczynek daje się we znaki.
Ale wszyscy zadowoleni. Kontakty mamy, bedziemy tych ludzików stymulować co by nie oklapli.
Wam dzięki za kciuki czary i co tam wszystko inne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Veronique
Precious Memories
Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 818
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pon 22:47, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
No widzisz mysli wspierajace zadzialaly I nie masz juz tej..Willy ? za to energiczna, normalna dziewczyne
P.S. nie am nic gorszego niuz zezarty post/mail
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monika
Administrator
Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 2805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 23:33, 26 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
[quote="xoxo86"] Cytat: | Tak czytam Waszą rozmowę i nie rozumiem :P
Wiem, że wiele osób ma problem przed występem/mową dla innej/innych osób, ale dziewczyny... to jeszcze nikogo nie zabiło... w najgorszym wypadku nie będą Was słuchać, ale czy coś się stanie? |
No nie rozumiesz faktycznie bo nie chodziło o ludzi, chodziło o te nasze nerwy i ten wstręt do wystąpień.
Ale np. w moim przypadku jest tak że dobre przygotowanie dodaje pewności siebie. A poszło tym razem rewelacjyjnie bo ci ludzie chcieli słuchać, chcieli brać udział, wszystko ich iteresowało, mieli swoje pomysły, robili te scenki całkiem fajnie i sensownie omawiali. Miałyśmy z Anitą satysfakcję No i jeszcze z tego coś porządnego wyjdzie zapewne. Na bank więcej teamu na seminariua dla młodzieży.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monia
Prócz Ciebie Nic
Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 497
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wola Radziszowska/Kraków
|
Wysłany: Wto 7:20, 27 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
No to subcio, że wszystko dobrze poszło Wiedziałam, że się uda
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monika
Administrator
Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 2805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 10:05, 27 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Jeszcz zdjęcia ale nie moje, ja nie robiłam. To jest taka galeria, nalezy kliknąc jedno - za tym jest więcej. Na razie dodały się 3 osoby... Można Pragę zobaczyć.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monika
Administrator
Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 2805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 23:23, 28 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Veronique napisał: | No widzisz mysli wspierajace zadzialaly I nie masz juz tej..Willy ? za to energiczna, normalna dziewczyne |
Oj i to jak normalną - przeciwieństwo poprzedniczki! Nie zachowuje się jak robot czy kosmitka. Przychodzi: pije herbatę, rozmawia, pije kawę, JE, jest wesoła, jest milutka i przede wszystkim 10 razy bardziej się przydaje bo naprawdę świetnie zna polski. Willu mozna powiedzieć wcale nie znała przy niej, (chyba tyle co ja szwedzki). Steffie dałam taką robotę: z papierów uczniów kandydatów na wymianę, na rozmowy kwalifikacyjne robimy takie streszczenia - wyciąg - formularz. Myślałam że to będzie dla niej lekko trudne, ale nie. Po pierwsze powiedziała ze to robiła już, po drugie spoko sobie radzi. Czasem się spyta o słowo albo jak czegoś nie może rozczytać. Po prostu Szkoda że nie było odwrotnie: Steffie na 3 miesiące a Willu na 5 tygodni
Dodatkowa przyjemność gadać z kimś dla kogo polski to obcy język i tego nie czuć prawie. I to w ogóle jest inaczej jakaś sztuczna przestrzeń odpada, bo chociaż dla mnie jest to mój język, a jak gadałam z Willu po angielsku to dla zadnej z nas nie był ojczysty język i to się inaczej gada.
To jest chyba to o czym mówiła moja kuzynka w Anglii, że np. jej mąz załatwiając interesy zawsze gada z Francuzami po francusku, chociaż oni gadają po angielsku. No ale "po francusku" są zupelnie inni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Veronique
Precious Memories
Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 818
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Czw 15:03, 01 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Monika Z tego Twojego opisu Willu wynika, ze faktycznie jest rorbtem, albo kosmitka Zrestza pokazywalas Moni imi, jak ona sie zachowuje jak chodzi, o ranyyyy, unbelievable
Ale na szczescie nastaly dobre czasy
A foty swietne i duzo ich (ja do ogladania zdjec jestem pierwsza )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ASIA
Moderator
Dołączył: 19 Mar 2006
Posty: 601
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 15:53, 23 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Mam nadzieję Marta, że kolokwium poszło pomyślnie!
ja wczoraj miałam ten mój wykład, na szczęście Power Point się spisał ja podobno też
Szefowa dumna ze mnie, a słuchaczom też się podobało, wreszcie zrozumieli o co w tym temacie biega. Tabelki, schematy, wykresy to pomaga wytłumaczyć a sluchaczom zrozumiec.
no i jednak te wspieracze komputerowe jak PP sie przydaja, ja juz sobie nie wyobrazam referowac cos bez slajdow. A ze czasami komputery czy programz sie buntuja to juz inna kwestia - np terz jak t pisze cos mi sie porobilo i ogonki min. nie chca mi sie pisac
ciesze sie ze juz jestem po...do nastepnego razu, w kwietniu.
----------
matko jak się cieszę (o już się klawiatura naprawiła )!!!!!!!!
właśnie rozmawiałam przez telefon z pracą i się dowiedziałam że w ankietach które uczestnicy szkolenia dostali do wypełnienia kilka razy moja prezentacja była oceniona najlepiej lepiej niz panów dr-ów i profesorów a nawet pani z dekoltem do pasa
jak to skomentowała Joanna - "jest jednak sprawiedliwosc"
co za ulga
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
xoxo86
Prócz Ciebie Nic
Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 437
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 17:16, 23 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
BRAWO! ))))
Gratuluję Teraz będziesz już delegowana z pracy do wygłaszania wykładów
Ps. A ja kolokwium zawaliłam... No wiedziałam, że tak będzie..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|