Forum Oficjalnego Fan Clubu Krzysztofa Kiljańskiego "LOKATOR"

xoxo86

A ja nie będę marudzić! Smile

Piękny dzień, słoneczko świeci, wreszcie można wyskoczyć z jeansów i przerzucic sie na zwiewną spódnicę Smile

Veronique

Ja tez nie bede marudzic, ani narzekac bo zdecydowanie jestem stworzeneim goraco-lubnym i uwielbiam taka pogode Very Happy

Monia

Monika

Dzięki Monia, że mi przypomnialaś. W zeszłym roku udalo mi sie zakląć deszcz - może jescze potrafię

Zresztą dla KK Very Happy

, bo on jak ja nie cierpi takiej pogody i nie mogł nic tworzyć (nic nie można robić faktycznie tylko leżyć i to w wodzie chyba). Fakt ż ena drugi dzień temperatura spadla i lało.

Teraz właśnie łazi wkoło burza i mruczy jak stary niedźwiedź ale kropla nie spada. Te biedne ptaki! Padną.

Hmmm, jak słyszę że ktoś lubi taki upał i taką duchotę i to w mieście to myslę - kosmita.
Co przyjemnego jak aż slabo się robi i wszystko sie klei a czlowiek nawet nic nie robiąc jest cały mokry non stop (a co dopiero przerzycając tony rupieci!)? Nie zrozumiem nigdy. Chyba że macie w żołądku lodówki czy coś?

ZAKLINAM DESZCZ ....

jazzmine83

Ja podobnie jak Monik nie wyobrażam sobie jak można lubić upał, żar i nie wiem co tam jeszcze Shocked

Dla mnie to jest horror

Ja chcę zimę Exclamation

Monika

Dokładnie Basia horror, ale większy horror to jest ta przeprowadzka w taką pogode. Jestem ciekawa ile kontenarow smieci zapelnilismy ale 10 to luz ze tak. I jeszcze i tak nie zmiescimy sie na raz (co prawda samochód taki średni).
To zdecydowanie największy horror dla nas wszystkich. Gdyby nie kuzyn ojca i chlopak siostry który odwalił największą robotę demontarzu pawlaczy i boazerii wszedzie, to ja nie wiem...
Normalnie hcodzimy i powtarzamy albo "masakra" albo "to jest nieprawdopodobne".
Gdyby nie było tyle gratów do wyoutowania i tych demontaży z których powstal stos desek na balkonie i w pokoju, gdyby to były tylko mebelki i rzeczy codziennie uzywane to byłby pikuś, ale tak to jest trauma, po prostu podwojona przez tą piekielną (mialam ochotę uzyć mocno niecenzuralnego słowa Twisted Evil

)

Próbowałam zaklinać deszcz ale nie bardzo wyszło - jakas pięciominutówka z burzy kiszka oczywiście. O ci w TV chyba bredza z gorąca o jakiś ulewach Confused

magister

Monika czaruj dalej!!! Wczoraj zbieralo się na burze, popadało faktycznie 5 minut, ale póniej przynajmniej było czym oddychać!! Wieczorkiem było chłodniej i mmm jaki zapach po deszczu- super!! Chyba jednak masz jakieś nadprzyrodzone zdolności ;p
Też nie rozumiem ludzi,którzy lubią parnotę,upał itd ale widać,że w naszym gronie jest więcej ludzi normalnych,że tak nazwę a owych kosmitów dopiero parę

Z tą przeprowadzką to nie zazdroszczę..ale teraz co słysze to ktoś się wyprowadza, sprowadza i przeprowadza- jakaś nowa moda czy co ?!

Trzymam kciukasy za Ciebie Monika!! Już chyba więcej za Tobą niż przed Tobą- dacie radę!!

ASIA

ojj to troszke macie pecha Monika z tą pogodą na przeprowadzkę... dla Was lepiej że nie pada no ale w ten upał prace fizyczne przy pakowaniu, noszeniu itp. nie zazdroszczę, mi w pracy trudno w tych warunkach w klawiature stukać

a jeszcze do tego zaczynają mi pyłki dokuczać Sad

ja to bym chciała żeby nockami trochę popadało bo susza straszna no i te pyłki troche by sie zmywały a w dzień żeby było troszkę "chłodniej" czyli 22, 23.... tylko tyle chce Neutral

, tak jak jest teraz nie da sie normalnie funkcjonować.

Monika

Jupi! Udało mi się! Lało i leje Very Happy

. Ale co z tego jak na jutro znowu zapowiedzieli znowu 30??? To po cholerę leje kilka godzin?? Mam dość Evil or Very Mad

(jedynie roslinki i ptaszki sie ucieszą). Mam tylko satysfakcje ze umiem zaklinać deszcz i tyle

, ale co z tego jak od tego nie jest chłodniej na dobre tylko na chwilę.

Co prawda "pogodowcy" od wtorku widza ochłodzenie na zachodzie... No, może, pewnie nie na długo Neutral

Joanna

z okazji imienim ASIULANDII pogoda dała wytchnienie, jest super świeżo przynajmniej w Warszawie Very Happy

Monika

U mnie też u mnie też!! Very Happy

Jednak życzenia zadziałały ze spóźnionym zapłonem co prawda Neutral

Joanna

magister

Monika mój Ty magiku ;p
U mnie również chłodniej i z opadami, także wszelkie ciciki zmyło :-) Też mam z nimi problem w słoneczne dni!! I Panowie z zieleni przestali kośić trawę - no bo w deszcz jak,więc przynajmniej dzisiaj z alergią mam spokój!!
Supcio!! Oby tak dalej!!

Monika

Joanna