Forum Oficjalnego Fan Clubu Krzysztofa Kiljańskiego "LOKATOR"

Monika

Może kogoś z Was, bądź znajomych kogoś z Was zainteresuje temat:

[link widoczny dla zalogowanych]

Z rozmów z rodzinami i też rodzicami dzieci "wysyłanych" wynika że naprawdę jest to super fajne doświadczenie. Jednak jakoś wiecej zawsze u nas tych co chcą dzieci wysłać niż tych do chcą dzieci z zagranicy gościć.

Dodam, że jeśli ktoś gości to oczywiście potem ma "punkty" do przodu przy kwalifkacji, jesli chciałby dziecko swoje wysłać.

Dodam też, że z tego doświadczenia wynikają niejednokrotnie super trwałe znajomości. Rodzina traktuje przecież ucznia wg zasad programu "jak własne dziecko" (z wszystkimi konsekwencjami) więc potem, jeśli np. gości kilkakrotnie, ma "dzieci po całej Europie" ale już nawet jeden raz zostaje praktycznie na zawsze w tych ludziach i to dziecko jest na sój sosob "ich".
I analogicznie to samo mówię "nasi" uczniowie po roku za granicą....