Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
.ewelina.
Center of Time
Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowa Sól/Wrocław
|
Wysłany: Pią 11:05, 27 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
grrrrr nie kupuje...
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Monika
Administrator
Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 2805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 20:00, 15 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Więc tak. Poszłam do Rossmana i przejrzałam WSZYSTKIE szampony: polskie i zagraniczne. I co? I ANI JEDEN nie miał skreslonego królika czy napisu "nie testowano na zwierzętach". Czyli najprawdopodobniej WSZYSTKIE firmy produkujące szampony tak robią. Bo jeśli ktoś nie testuje na zwierzakach to oczywiście umieszcza skreslonego królika czy napis - bo to jest dodatkowy atut. No i szyszka. Mamy przestać myć włosy szamponami?
A swoje świnki też muszę czasem prać w szamponie dla dzieci Bambino, nie wiem, ale ani pewnie tak samo robią...
Patowa sytuacja.
Na tej stronie to pewnie jedni na drugich piszą a cała reszta nie lepsza...
A rzecz nei dotyczy tylko szamponów a wszystkich kosmetyków, leków itd...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monika
Administrator
Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 2805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Czw 23:40, 09 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Jak tam Wasze stwory sie mają?
Moje mają od niedawna nowy domek:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Fajny jest. W dolnej części mieszczą sie obie, tylko sa przepychanki jak jedna siedzi z tyłu i chce wyjść. Karmelka jest mniejsza i siew miarę mieści na górze. Filuta też włazi ale bardzie żeby obserwować teren.
Prawdziwe drewno nawet zdrowe do podryzania - tak przy okazji...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jola.sup
This is Forever
Dołączył: 23 Gru 2007
Posty: 241
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Pią 10:34, 10 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
No super ten domek!!!! Full wypas dla Twoich świnek! No i ciekawe czy bardzo go będą podgryzać...?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monika
Administrator
Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 2805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 23:41, 10 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
A tak nawet średnio szrupią ten domek. Jakoś bardziej gryzły ten stary ze sklejki, tak, że sobei powiększyły wejście. A moze właśnie to był z takim zamiarem? Terz widać wejście jest odpowiednio duzę Trochę tam gryzą ale raczej wolą suchy chleb....
W każdym razie w razie czego to im nie zaszkodzi bo sklejka tośrednio sie nadawała. Nie wiem jak niektórzy mają domki dla gryzoni z plastiku. Jeszcze świnki prawie nie obgryzają ale królik, szczur mysz itd to wszystko wcinają jak leci, a plastik nie jest raczej jadalny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monika
Administrator
Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 2805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pon 20:51, 12 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Obśmiałam się Zrobiłam sobie maseczkę Garniera która pachnie jak ogórek. Weszłam do pokoju a Filuta zaczęła wyciągać głowę, skakać i piszczeć. Nie wiedziałam w pierwszej chwili o co chodzi. Ona myślała że przyniosłam ogórek za którym świnki obie przepadają
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jola.sup
This is Forever
Dołączył: 23 Gru 2007
Posty: 241
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin
|
Wysłany: Wto 11:17, 13 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Ale mnie rozbawiłaś!!!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monika
Administrator
Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 2805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Wto 13:30, 13 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
No numer jest niezły, nie wiem czy to przebiją Tylko się biedne rozczarowały że to jednak nie ogórek. Ale to musiało być dziwne: pachnie a go nie ma. Nic tylko pomyślały że go sobie sama zjadłam.
Teraz mi się jeszcze przypomniało, jak Julia przed przeprowadzką do swojego mieszkania się martwiła o kota , że ona nic nie wie co ją czeka. Ja na to całkiem poważnie: "No, ja jej mówiłam i to nie raz, ale nie wiem czy mnie zrozumiała. Też się obśmiali" Ale naprawdę to chyba zrozumiała;), bo jej opowiadałam że pójdzie do nowego domu, że tam nie będzie schodów (uwielbiała biegać po schodach) i nie będzie tyle miejsca ale że będzie bardzo fajnie. I oni potem byli w szoku że w ciągu kilku godzin kot zczaił: kuweta, jedzenia spanie, wszystko obwąchał i spoko, żadnych nerwów
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Monika dnia Wto 13:31, 13 Sty 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
.ewelina.
Center of Time
Dołączył: 18 Mar 2006
Posty: 178
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Nowa Sól/Wrocław
|
Wysłany: Nie 15:02, 07 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Dostalam fiola na punkcie bocianów:)któryś sezon w
Chybach podgladają pary bocianów.Obserwowalam jak jeden zlamal noge:(jak ludzie byli "za" i "przeciw" organizacji pomocy dla niego....
A teraz pojawila się nowa para.Niesamowite jak to podglądanie wciąga.Widzialam jak nowi przybysze wyrzucili jaja poprzedników,jak znoszą nowe patyki,szmatki
Normalnie z pracy mnie zwolnią,bo namiętnie zerkam na tę stronkę
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mat
Center of Time
Dołączył: 09 Wrz 2006
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 8:52, 14 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Ewelina ja z kolei podglądam warszawskie sokoły które mają gniazdo na szczycie PKiN :-)
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monika
Administrator
Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 2805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Pią 10:58, 08 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Trochę przed świętami odeszłą moja Filuta. Taumatyczne przeżycie, bo tak nagle i chyba troche na skutek moich "błędów" w leczeniu, jak sie post faktum okazało.
Nie chciałąm zostawiać Karmelki samej, bo widziałąm że jest przegnębiona (świnkii lubią stado). No i przyjedzie dzisiaj nowa świnka z Gorzowa. Adoptowałąm 7 miesięczną której ktoś nie chciał i była w tzw. "domu tymczasowym" u jednej Pani w Gorzowie właśnie. Trochę trwało zanim udało sie dograć transport ale wreszcie.
Więc teraz będzie jazda z przyzwyczajaniem świnek do siebie. Mam nadzieję że to bedzie szybko i bez kolizji. Karmelka jest łagodna tamta też. Ale i tak trzeba cała klatkę i wszystko wymyć octem i płynem, wszystko co sie da wyprać. Świnki najpierw spotykają sie na neytralnym gruncie, potem kilka godzin na wybiegu no i można próbować do klatki, gdzie nei będzie zapachu Karmelki.
Mam nadzieję że dobrze pójdzie.
Potem dam jakieś fotki bo i tak muszę zrobić na Forum świnkowe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monika
Administrator
Dołączył: 16 Mar 2006
Posty: 2805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 1:22, 09 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
No i bez kolizji, aczkolwiek nie bez przebojow z podrożą. Opisane i zdjęcia na Forum świnkowym:
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|